Marek K3 lata temu
Urocze siedlisko położone wśród pól, lasów i jezior przypominające mi lata dzieciństwa. Spędziłem tam kilka dni z żoną pod koniec czerwca. Polecam osobom pragnącym wyciszenia, spokoju i oderwania się od miejskiego zgiełku. Może być również bramą wypadową do zwiedzania pięknego Pojezierza Brodnickiego.
Jacek K11 miesięcy temu
W lipcu spędziliśmy z żoną dwutygodniowy urlop w Wardęgowie. Pozostały dobre wspomnienia... Dom praktycznie na odludziu, przytulny, drewniany, dobrze wyposażony, obok drewniana stodoła taka, jaką pamiętamy z dzieciństwa u Dziadków oraz starodawny ogródek otoczony drewnianymi, lekko omszałymi sztachetami. Wokół rozległe pola, obsiane mocno zieloną kukurydzą i dojrzewające łany zbóż, a wszędzie cisza i spokój... W pobliżu znajduje się małe Sanktuarium Maryjne, miejsce modlitwy. W okolicy wiją się asfaltowe, dobrze utrzymane drogi, po których od czasu do czasu przemknie jakiś pojazd - idealne trasy na rowerowe wycieczki. Gospodarz jest miłośnikiem przyrody i pasjonatem fotografii przyrodniczej, to człowiek serdeczny i życzliwy. Niestety, pogoda nie pozwoliła na wycieczkę pontonem po jeziorach Pojezierza Brodnickiego, ale będzie jeszcze okazja - z pewnością wrócimy do Wardęgowa.
Michał M2 lata temu
Wspaniałe miejsce na odpoczynek od miasta i zgiełku, od ulic i ludzi. Jeden dom o 200 metrów dalej, kolejne już trzeba liczyć w kilometrach niemalże. Cisza, zapach wsi (nie zawsze aromat - jak to na wsi), szum wiatru i liści na drzewach. Trzeba się przestawić, że w nocy słychać odgłosy domu i świata na zewnątrz, a nie samochody i sąsiadów. Polecam każdemu taki odpoczynek. Właściciel jest człowiekiem bardzo kontaktowym, można na wiele rzeczy się dogadać, organizuje wyprawy na jezioro, możliwość łowienia ryb, w gospodarstwie w zasadzie wszystko, co potrzebne. Tylko trzeba pamiętać, że najbliższy sklep o kilka kilometrów od domu. I żeby pogadać przez komórkę, trzeba wyjść na drogę 😄.